Wiosna coraz bliżej. Mieszkańcy Leopoldowa stanęli przed koniecznością uporządkowania osiedlowego boiska, które zdewastowali wandale. Niestety jak to bywa w małych społecznościach - zasadniczym problemem jest brak pieniędzy. Społecznicy z ulicy Zakręt postanowili nie czekać na zewnętrzne wsparcie i sami zakasali rękawy.
Chcą działać, bo mają świadomość, że boisko dla ich dzieci, to często jedyna alternatywa dla szarej rzeczywistości blokowiska.
W kwietniu mamy pierwszy mecz...

jesteśmy w trakcie naprawy naszego boiska, bo ktoś jeździł po nim samochodem i bączki sobie robił. Wkopaliśmy paliki odgradzające wjazd na boisko, zasypaliśmy dziury ziemią i zasialiśmy trawę(na wszystko składają się rodzice małych piłkarzy Strikas). Zostało nam tylko pomalowanie bramek i dorobienie większej ilości ławek. Będziemy mieć w poniedziałek trzy śmietniki i wkopiemy je obok ławek - mówi Daniel Wesołowski, jeden z rodziców i społeczny trener drużyny Strikas
Jak informuje pan Daniel, w kwietniu dzieciaki z drużyny Strikas rozegrają swój pierwszy mecz tego sezonu. - Mam nadzieję że się wyrobimy z tym boiskiem - dodaje.
A my ze swojej strony trzymamy kciuki i życzymy samych sukcesów!